Dotarliśmy z Ryśkiem dzisiaj ok. 18:00 ale się nam już nie chce wypływać. Startujemy jutro. Niemcy 2 tygodnie temu nie za dobrze ale ponoć niezbyt rozgarnięci.
Ytre Honingsvag
#1
Napisano 14 czerwca 2014 - 21:28
#2
Napisano 15 czerwca 2014 - 10:16
???? Niemcy 2 tygodnie temu nie za dobrze ale ponoć niezbyt rozgarnięci. ???? Nie bardzo rozumiem o co chodzi w tym zdaniu i jak ma się do reszty tekstu.
Ps.
Jesteście w Honningsvag?? czy w Skarsvag
#3
Napisano 15 czerwca 2014 - 10:35
i jeszcze to że..." Dotarliśmy z Ryśkiem dzisiaj ok. 18:00 ale się nam już nie chce wypływać " - nic już nie rozumiem
#4
Napisano 15 czerwca 2014 - 10:49
No nie przesadzajcie, pisze, że dotarł na miejsce, tj. Ytre, że są zmęczeni i nie wypływają od razu, że Niemcy wczesniej tam byli i nie połowili
Zrozumiano?
Son of Vikings
#5
Napisano 15 czerwca 2014 - 11:44
Wiadomczak- to jeno taki żarcik
#6
Napisano 15 czerwca 2014 - 11:52
No to czekamy na relację Ryśka i spółki- czekał, czekał i się doczekał Połamania chłopacy, niech dobra passa znajomych trwa
#7
Napisano 15 czerwca 2014 - 18:54
Szału nie ma, zatrzęsienie małego seja. Do odnotowania może jedynie dorsze sztuk 2 takie po ok. 5kg złowione przez Ryśka, reszta mniejsza. w porównaniu z pobytem 3 lata temu bryndza . Ytre Honnigsvag jest w Selje Kommune a jesteśmy u stóp Vestkapp. Wędkarzy jak na lekarstwo , pływają tylko za łososiem tubylcy w ilości sztuk jeden i w jednym z domów są Niemcy ale chyba im też nie za dobrze idzie.
#8
Napisano 15 czerwca 2014 - 20:16
Spokojnie, my na pierwszy rzut mieliśmy ciężko złapać kolację. Chcieliśmy będąc zmęczeni po podróży nałowić ryb blisko mariny, co skutkowało pustą kastrą i musieliśmy się zadowolić kilkoma niewielkimi sztukami.
#9
Napisano 18 czerwca 2014 - 12:22
U nas marnie , nie dość że pływanie ze względu na stan morza nie bardzo idzie to i z rybą źle. Na łódce trzeba się koncentrować na trzymaniu równowagi bo buja,
z ryb wczoraj wymęczyłem dorsza 8kg a dzisiaj rdzawca ok. 5 i nie ma nic innego oprócz małych czarniaków. Łowimy kawałek od wyjścia z portu bo dalej się nie bardzo daje wypłynąć. 3 lata temu na echu ryb było na gęsto a teraz bryndza .
#10
Napisano 18 czerwca 2014 - 14:21
a jaka temperatura wody?
my mieliśmy wodę w Torsvag okolicach 14.5 stopnia i tez nie było szału z dorszami.
Myśl ę że jest za ciepła. Choć sama pogoda nie rozpieszczała temperaturami.
Golfstrom pompuję masę ciepłej wody w te okolice i być może dlatego jest taki efekt
#11
Napisano 19 czerwca 2014 - 07:42
Pogoda nie pozwala na wypłynięcie a prognozy nie napawają optymizmem. Może się okazać że do końca pobytu 27.06 nie wypłyniemy .
#12
Napisano 19 czerwca 2014 - 07:47
Panowie w Norwegii są miejsca,które gwarantują sukces wędkarski,po co kombinujecie.
#13
Napisano 19 czerwca 2014 - 14:27
Panowie w Norwegii są miejsca,które gwarantują sukces wędkarski,po co kombinujecie.
Możesz to rozwinąć i napisać coś więcej
#14
Napisano 19 czerwca 2014 - 15:09
Panowie w Norwegii są miejsca,które gwarantują sukces wędkarski,po co kombinujecie.
Możesz to rozwinąć i napisać coś więcej
Kolega pewnie miał na myśli Torsvag- skąd wraca już kolejna zadowolona ekipa w tym roku
Użytkownik giaur27 edytował ten post 19 czerwca 2014 - 15:25
#15
Napisano 20 czerwca 2014 - 11:08
Kolega pewnie miał na myśli Torsvag- skąd wraca już kolejna zadowolona ekipa w tym roku
Niedawno mój kolega wrócił z Hitry i też był bardzo zadowolony. i nawet go ręce bolały.
#16
Napisano 24 czerwca 2014 - 14:20
Gratuluję kolegom ryb na północy, u mnie bryndza . Od 14.06 pływaliśmy 6x ze względu na silne wiatry z północy a fiordu czy jakiejś wyspy za którą można się schować tutaj nie ma. I to jest kolejna nauczka na przyszłość chociaż okolicą jestem zauroczony (no i dom super) i dlatego tu przyjechałem 2x. Wiatr z północy zaczął wiać kilka dni przed naszym przyjazdem i nawet ojciec gospodarza który jest rybakiem nie wypływa bo nie ma po co. W/g niego przy północym wietrze ryby odchodzą, mój 8 kg dorsz wzbudził u niego zdziwienie. Do tego rdzawiec ok. 5kg i 2 molwy po ok. 1m, reszta to mniejsze dorsze w ilościach dziennego limitu na Bałtyku przez te 6 dni tak że w styropianowym pudle o poj. ok. 45-50 litrów mam luzy. Haliflądry podwyższyły wynik z 4:0 do 5:0 ,tak przynajmniej sądzę.
Na jedyną gumową przynętę 300g kupioną w drodze na prom w Centrum Wędkarstwa coś tak p....ło że nie podejrzewam dorsza a po kilkusekundowym holu , on mnie a nie ja jego plecionka PP 40lbs się zerwała i przynęta poszła się j....ć. W ramach turystyki spacery po okolicy cud-urody, Selje, Maloy, latarnia w Krakaners a jutro Trollstigen i Geirangerfjord. Na drugim końcu wsi od tego dnia co my siedzą trzej starsi Germanie i w akcie desperacji biorą 30-35cm seje a któregoś dnia mieli jednak większą rybę - wrócili z 1 brosmą taką ok. 50cm i niczym więcej . Przy moich wynikach chyba powinni do mnie mówić: miszczu
#17
Napisano 16 lutego 2015 - 07:55
Jakieś 3 lata po zarejestrowaniu się na FB okazało się że potrafię wklejać zdjęcia . A że zbliża się sezon wyjazdów do Norge to wkleiłem trochę z 2 czy 3 ostatnich wyjazdów.
Wspominałem że na moich wyjazdach ryby są na drugim miejscu i za rekordami nie gonię choć byłoby miło łowić większe ale sam urok Norwegii mi te braki rekompensuje.
Za kilka lat pewnie opanuję i wstawianie zdjęć na MP ale jak komuś się tęskni za Norwegią niech ma :
https://www.facebook...sz.krystosiak.3
#18
Napisano 16 lutego 2015 - 09:29
Super foto z makrelami na suszarce do prania
#19
Napisano 16 lutego 2015 - 14:46
Super foto z makrelami na suszarce do prania
Jak sama nazwa wskazuje suszarka służy do suszenia . U sąsiada Norka wisiały skarpetki, slipy męskie + kilka dorszy to uznalismy że i makrele podeschną.
#20
Napisano 16 lutego 2015 - 22:29
Super foto z makrelami na suszarce do prania
Ale jakie dobre były
Son of Vikings
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych