Rejs z Władysławowa 27.02.16 na Nauticu 2.
Po wielu oczekiwaniach nareszcie udaje nam się wypłynąć.
Startujemy o godz. 7.00. Po niecałych dwóch godzinach docieramy
na łowisko. Jest tam już dość dużo kutrów.Pogoda jest słoneczna,rześka. Dosyć mocno jednak buja
i jest silny dryf. Łowimy na 70m. Mimo dobrych zapisów na echosondzie, dorsze wychodzą sporadycznie.
Wszystkie kutry , a naliczyłem ich ok. 20 szt ,kręcą się w tym samym łowisku.Szyper Olek się stara,
ale im bliżej południa tym gorzej. Po południu, Olek postanawia płynąć dalej. Przepływamy
ok. 1 godziny na nowe łowisko. Zauważamy tylko 2 kutry. Pierwsze napłynięcie i dorsze
lądują na pokładzie. Łowimy teraz dorsze za każdym napłynięciem.
Reasumując wyniki: od 20 szt do 45 szt. Do portu płyniemy 3 godz. w dobrych humorach.
Rozmiar dorszy - władkowy.Rodzynków nie było.
Pozdrawiam,