Pudełka, torby, skrzynie,gumy, pilkery, akcesoria - porządek na łódce
#1
Napisano 25 sierpnia 2015 - 08:15
Pomyślałem że fajnie byłoby wymienić informację dotyczące sposobu przechowywania tego wszystkiego, co wrzucamy do wody i co jest przydatne na łódce podczas wypraw do Norwegii.
Wicher
#2
Napisano 25 sierpnia 2015 - 08:38
Jako iż 4 ostatnie wyprawy leciałem samolotem to musiałem zarówno ja jak i reszta drużyny ograniczać ilość klamotów. Mam wrażenie, ze wszystkim to wyszło na dobre a i tak duuuużo za dużo tego było .
Na łajbie- 1 mała skrzynka + organizer na burcie= kilka pilkerów + kilka gum (w małej skrzynce). Organizer jak i skrzynka jak najtańsze gdyż po każdej wyprawie idą do śmieci.
Osobiście mam jak najtańszy nóż, a właściwie 2- zwykły + fileciak, jak najtańsze szczypce (idą do śmieci). Staramy się na łajbie mieć ze 2-3 pałki do ogłuszania ryb- jako iż większość ryb wypuszczamy służą do... nawinięcia plecionki przy zaczepie celem jej urwania.
Do tego- szpulki z żyłką na przypony- ja dogaduje się z ziomami- nie ma sensu by każdy miał po szpuli 100m żyłki i każdy ma 1 rozmiar (od 0,80 do 1,20). W kieszeni- agrawki, kilka gotowych przyponów w strunówkach.
Ważne na łajbie dodatkowo- środki opatrunkowe !!!!
Każdy ma tylko po 2 wędki.
Im mniej gratów- tym lepiej .
- zdrowaczekolada lubi to
#3
Napisano 25 sierpnia 2015 - 12:18
Ja rowniez latam samolotem . Widzialem juz rozne patenty. Kupowalem najtansza skrzynke na narzedzia , Ostatnio gumy na lajbie trzymalem w malej ale mocnej torbie na zakupy wielokrtotnego uzytku ala Lidl. Mozna tez kupic male plastikowe wiadro na miejscu i wieszac gumy dookola na brzegu , pilki w srodku. Jadac autem mozna pokusic sie o jakas torbe lub skrzynke na duze przynety. Najwiekszy problem jest wlasnie z najwiekszymi 30 cm gumami . rzadko sie mieszcza. Savage ma fajna w ofercie.
Podczas ostatniego wyjazdu zostawilismy przynety w bazie wiec kolejny lot bedzie na lekko -).
Pozdrwiam
Rafal
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych