W dniach 21-2 maja 2021 roku razem z kolegami Kafasem oraz nieforumowym Piotrem do Mechelinek pojechaliśmy połapać belonę. Był to nasz pierwszy w życiu belonowy wypad. Dojechaliśmy w piątek z samego rana i od razu wsiedliśmy do Andrzeja na łódkę i popłynęliśmy na Zatokę szukać ryb. Pogoda była piękna niemalże bezwietrznie cudo !
20210522_053006.jpg 76,77 KB 0 Ilość pobrań
Pierwsza miejscówka nie przyniosła rezultatów. Płyniemy dalej za Rewę. Tam przy boi mam pierwsze branie chwila holu i dupa rybka się spina, to samo druga. Trolingujemy dalej ale ryb nie ma. Płyniemy dalej za tzw. wyspy, no i tu się zaczyna Pierwszy rybę wyciąga Kafas ale zaraz my z Piotrem dołączamy ze swoimi rybami. Co jakiś czas holujemy kolejne belonki. To bardzo piękna i waleczna ryba. Zabawa jest przednia !! Trochę kombinuję z przynętami i wielkościami kotwiczek bo ryby nie każdą błystkę atakują tak samo chętnie a do tego z mniejszych kotwic często się spinaja. Od lewej najskuteczniejsze modele.
blystki.jpg 150,31 KB 0 Ilość pobrań
W miarę jak upływa dnia pogoda robi się coraz mniej przyjemna. Około 14 wracamy do portu. Naprawdę pięknie połapaliśmy.
20210521_143251.jpg 222,37 KB 0 Ilość pobrań
Szybko sprawiliśmy ryby i do pensjonatu bo tuż nad głową mruczy już majowa burza.
Następnego dnia umawiamy się trochę wcześniej z Andrzejem. 6;30 idziemy nad wodę a tu dupa nie ma łódki ani Andrzeja...... Dzwonię i po jakimś czasie odbiera jak się okazało nie otworzyli mu slipu w Mechelinkach i mamy wodować łajbę Rewie.... mógłby zadzwonić z taką informacją taki trochę kwasik....
Ciutkę spóźnieni wychodzimy na wodę. Pogoda znowu jest wyśmienita.
20210523_085445.jpg 97,32 KB 0 Ilość pobrań
Żyć nie umierać. Płyniemy do tzw. boi łowię chyba 2 szt. ale później cisza. Znowu udajemy się za wyspy i tam łowimy do końca dnia. Ryba bardzo chętnie atakuje nasze przynęty. Naprawdę nałowiliśmy się do bólu. Jest super. W tzw. międzyczasie dzwoni Cpt. Lego i swoją łódkę tez kierują na podane prze mnie namiary. Spotykam się potem na wodzie kilka razy NA powrocie oczywiście też pogoda płata figla i dmucha aż miło. Lekko przemoczeniu docieramy do brzegu. Szybkie sprawienie zdobyczy i... znowu burza
Wyprawa była bardzo udana, ryba piękna i waleczna. W przyszłym roku będę starał się wybrać na belonę po raz drugi. Było super !
20210521_123428.jpg 138,18 KB 0 Ilość pobrań 20210522_111419.jpg 137,71 KB 0 Ilość pobrań 20210522_231908.jpg 93,9 KB 0 Ilość pobrań