40 replies to this topic

[Szczepek]

Takim to dobrze wyborne towarzystwo, wspaniała zabawa no i ryby.

[longin]

W przyszłym roku mam nadzieję zorganizować sobie też taki wyjazd!

[longin]

Ludzi z wędkami dużo o tej porze roku? Czy raczej luzik i nie trzeba się sci gać do miejscówki!

[Cpt. Lego]

spoko luzik, ale nie ma pewnika na rybę.

[Cpt. Lego]

Z ciekawostek, to prom z Ystad do Ronne zaiwania nawet 80 km/h. My osiągnęliśmy 72 km/h.

 

 

 

Gadżety

 

 

Łowimy, łowimy, ale cinko panie.

 

[longin]

Miało być tak pięknie! Bieganie z wędką po plaży! I wszystko uj strzelił! Plany swoje, a życie swoje! Jedna kolizja na drodze i pozamiatane!

Choć koledzy coś tam łowią!

Edited by longin, 31 March 2017 - 20:08.

[Cpt. Lego]

Morze, ryby, przyjaciele, ognisko, kiełbaska, jakiś bro. Nie ma nic lepszego, przynajmniej dla nas 

 

 

Kilka dni łowimy w znanym miejscu 

 

 

 

 

Jarek kozak 

 

[zdrowaczekolada]

Marek, fajnie Ci z brodą

P.S. Miałem na skrei X-Zoga #13 z Twojej pracowni. Tadek mi wypożyczył...REWELACJA!

umówimy się po powrocie na omówienie i dobranie czegoś podobnego dla mnie

[Cpt. Lego]

Wieczorkiem w wolnej chwili wziąłem spina, główka jigowa, okoniowa 6g, kawałek śledzika i w 50 min parę fląder chyciłem. Niestety chude bardzo. W Danii nie ma okresu ochronnego

Bornholm pod względem flader, to istne eldorado.

 

 

Brały też czasem chyba babki.

 

[longin]

Morze, ryby, przyjaciele, ognisko, kiełbaska, jakiś bro. Nie ma nic lepszego, przynajmniej dla nas 

 

 

Kilka dni łowimy w znanym miejscu 

 

 

 

 

Jarek kozak 

 

Gratulacje Jarku! Mam nadzieję ,że złowiony ! Na co? O ile to nie jakaś tajna broń.

[jarwal]

Andrzeju wszystkie brania które miałem były na muchę, ten srebrniak też się na nią połakomił.  Do tego pływające Sbirulino, Spirolino ( jak zwał tak zwał) w gramaturze 30g. Muchy sklepowe z Fishing Mart. Łowienie na totalnego leniwca tzn. fala nadaje pracę pływakowi i muszce a ja delikatnie tylko wybierałem luz plecionki.

[longin]

Dzięki za info. Weź jakieś namiary na domek obok. Może się przydać!

Pozdrawiam wszystkich!

[Cpt. Lego]

Namiarów na domki, to mamy cały katalog

 

W sobotę, słabnący oddział, ale trwający na posterunku, został wzmocniony nowym narybkiem

 

 

A niedziela była moja 

 

[longin]

Namiarów na domki, to mamy cały katalog

 

W sobotę, słabnący oddział, ale trwający na posterunku, został wzmocniony nowym narybkiem

 

 

A niedziela była moja 

 

Zazdraszczam!    Z przyczyn losowych nie pojechałem do Jastrzębiej Góry!   Ale w przyszłym roku po dwakroć sobie odbiję! Nawet, żebym miał sam jechać na ten Bornholm! Będą tak długo siedział, aż wyłowię wszystkie trocie! 

P.S. Z adresów jeśli można to skorzystam i z małej sugestii w tym temacie też!

Edited by longin, 03 April 2017 - 19:27.

[Tom_S]

A ja (kolejny raz) przybyłem, (kolejny raz) zobaczyłem, (kolejny raz) zwycieżyłem    !

 Born 2017 120.JPG   191.32KB   3 downloads

 

Dzięki wszystkim Przyjaciołom za kolejne miłe chwile  !!

[Cpt. Lego]

Sponsorem nagrody głównej za najdłuższa troć był Kaz.

Jam to nie chwaląc się uczynił i złowiłem najdłuzszą troć

Chłopacy nie byli najszczęsliwsi z powodu nieskonsumowania wygranej na Bornie, ale w mojej głowie urodził się pewien plan. W Wielkanocny poranek go zrealizowałem i zostałem bohaterem rodzinnym. Opowieściom nie było końca

 

 

Edited by Cpt. Lego, 20 April 2017 - 21:16.

[longin]

Nie wiem jak koleżeństwo z Borna, ale wychodzi żeś samolub!

[jarwal]

Też mu to mówiliśmy , ale niech ma. Należało się Markowi za trud organizacyjny naszej wyprawy i za wytrwałość w wędkowaniu, choć "urwami" czasem rzucał gdy zielsko się czepiało, albo zestaw się splątał  Logistycznie ogarnął to w mistrzowskim stylu i chwała mu za to  

[longin]

Też mu to mówiliśmy , ale niech ma. Należało się Markowi za trud organizacyjny naszej wyprawy i za wytrwałość w wędkowaniu, choć "urwami" czasem rzucał gdy zielsko się czepiało, albo zestaw się splątał  Logistycznie ogarnął to w mistrzowskim stylu i chwała mu za to

To zmienia postać rzeczy! Skoro tak się na medal spisał, to można mu wybaczyć, że sam wychlał taki zacny trunek! Ale inna sprawa, dlaczego ofiarodawca tak poskąpił napitku. Przecież powiedziano: spragnionych napoić! A fe!!!

P.S. Przecież nie uwierzę,że zrobił jedną flaszkę!

[Cpt. Lego]

Sam nie wypiłem. Piłem z teściami