40 odpowiedzi w tym temacie

[Cpt. Lego]

Tak będzie
 

[longin]

Zazdraszczam! Może będzie sztormowo!!!!????

[Dinet]

Zazdraszczam! Może będzie sztormowo!!!!????

defetysta

[jarwal]

Tak będzie  Już tylko 24 dni do wyjazdu  

[Tom_S]

Gdzie jedziecie za 24 dni??

[longin]

defetysta

.

Połamania życzę!

Z której strony Bornholmu będziecie?

Użytkownik longin edytował ten post 28 lutego 2017 - 21:14

[Cpt. Lego]

.

Połamania życzę!

Z której strony Bornholmu będziecie?

 

Obozujemy po wschodniej stronie w Snogebaek, ale łowimy gdzie się da. Są sesje wyjazdowe i pod domkiem

Użytkownik Cpt. Lego edytował ten post 28 lutego 2017 - 21:47

[longin]

Jedźcie w okolicę portu Hasle po zachodniej stronie wyspy. Łowiłem tam jakieś 10-ć lat temu. Kamieni do cholery, ale i ryby również! Ciężko się chodzi! Trzeba mieć kijek, żeby się nie wypierniczyć!

[jarwal]

Andrzeju, kijek jest zawsze. Parę razy uratował człeka przed kąpielą  Właśnie oglądam K. Walickiego w TV5 jak łowił w ub. roku na Bornie.

[longin]

Kombinuję jak dostać się na Bornholm pod koniec marca przyszłego roku, ale promy chodzą zdaje się od 1 czy 2 kwietnia. Przynajmniej nic innego nie znalazłem!

[jarwal]

To musisz tak jak my - przez Szwecję  

[longin]

No właśnie! Trochę wycieczkowo. Ze Świnoujścia do Ystad i potem do Ronne! No cóż chyba tak trzeba! Chyba,że na Fyn. Bez promu i trochę dalej!

Użytkownik longin edytował ten post 28 lutego 2017 - 23:04

[Dinet]

Jedźcie w okolicę portu Hasle po zachodniej stronie wyspy. Łowiłem tam jakieś 10-ć lat temu. Kamieni do cholery, ale i ryby również! Ciężko się chodzi! Trzeba mieć kijek, żeby się nie wypierniczyć!

Dokładnie tam wytypowałem miejscówkę - tak ok. 1 km powyżej portu. Zobaczymy co tam pływa.

Co do kija, to bez niego do wody raczej nikt nie wchodzi.

Użytkownik Dinet edytował ten post 01 marca 2017 - 08:38

[longin]

I po wyżej w stronę ruin zamku. Cały ten brzeg, aż do końca wyspy jest ok. Trochę kłopotu z dojściem do wody! Jeszcze o ile pamietam takie niepozorne miejsce. Od Was patrząc w sronę Ronne, gdzie droga podchodzi najbliżej morza. Jest kilka krótkich dróżek prowadzących do wody. Piach, nie specjalnie głęboko, można wejść na kilkanaście metrów do wody. Widziałem tam spławiajace się ryby. Bez brań,ale byłem z rodziną w tym miejscu i nie bardzo łowiłem.

[jarwal]

No i dotarliśmy w końcu na magiczną wyspę, troszkę zmęczeni ale i gotowi do walki. Pierwszy widok na morze i ciśnienie skacze do góry - w wodzie 5 wędkarzy męczy muchy i po chwili jeden z nich wyciąga trotkę. Wszystko w odległości mniejszej niż 100m od naszej rezydencji. Jest zachęta by szybko coś zjeść i ruszać do boju. Pozdrawiamy  

[Cpt. Lego]

Hejka

Pogoda super, woda, plaża, ptaki, drzewa. Zero spinki. Ryby u nas zawsze na drugim planie. Szkoda, że wszystkie Fiske Rogeri zamknięte, ale wychaczyliśmy sklep z rybami, krewetkami, sałatkami. 

 

Ystat, czekamy na szybki prom do Ronne.

 

 

Jazda była, 72 km/h

 

 

No i dotarliśmy na miejsce. Bazę mamy w Snogebaek

 

[longin]

Super! Cieszę się że miło spędzacie czas! Nie wiedziałem, że Rogeri zamykają na zimę! Trochę to dziwi mnie. Po naszej stronie Bałtyku, z tego co wiem ,też za bardzo trotek jak na razie, nie ma przy brzegu! Choć bywają dni gdzie mino wszystko można coś złowić!Czekają na mnie! Zostało mi tylko trzy dni!

[longin]

Cześć!
Jechaliście do Ystad na noc, czy w dzień? Ile czasu na przesiadkę?

[jarwal]

Płyneliśmy nocnym promem a na przesiadkę jest coś kole dwuch godzin. Wyjeżdżasz z portu i zaraz musisz za bramą zawinąć by ustawić się w kolejkę na drugi prom.

[Cpt. Lego]

 

Uroczysta kolacja. Była wcześniej zupa z łososia, sałatki, krewetki, śledzie z patelni, no i dobre wino 

 

Woda też oczywiście zaliczona