No i wielkie zdziwienie, dnia 09.11.2014r. byłem w Kołobrzegu na dorszach i niestety wędka pękła, tzn. pękła część szczytowa tak gdzieś w połowie. Łapałem na około 40m pilkerem 150g Od 07:00 rano coraz bardziej byłem zadowolony z wędki, aż tu nagle po 10:00 strzeliła na dorszu, który nie miał nawet 2 kg. Na dniach wysyłam do firmy co kupiłem. Już się boję nią łapać jak przyjdzie z serwisu ehh......
Koleżko u mnie po tym jak ją pochwaliłem w tym wątku pękła za 3-cią przelotką. Poszła również do serwisu i zobaczymy co będzie dalej jak przyjdzie.
Z tym, że u mnie z kolei łowiła i to z powodzeniem, pękła na jednym z kolejnych wypadów i to przy małym obciążeniu. Oglądałem ściankę i wydaje mi się, że to wina konstrukcji podatnej na urazy mechaniczne, dość "suchy" materiał jak na morski patyk oraz cienka ścianka mówią za siebie.