Domowe wyroby by rstour
#2
Posted 04 July 2016 - 07:18
Ale widzę, że pojechałeś na ciepło ?
#3
Posted 04 July 2016 - 09:57
no cóż, tak wyszło - starałem się trzymać w "samym" dymie. I tak jestem mile zaskoczony smakiem.
#5
Posted 25 July 2016 - 10:54
Pięknie pięknie się kolega rozpędził
#6
Posted 25 July 2016 - 10:59
Aronia dojrzewa - robiłeś Kaz wino z tego?
#7
Posted 25 July 2016 - 13:10
Robiłem nalewki i miody pitne na bazie z aronii --- polecam baaaardzo polecam
#8
Posted 25 July 2016 - 20:27
zapodaj przepis na miodek - nalewki już robiłem
#9
Posted 26 July 2016 - 08:14
Robisz brzeczkę trójniaka i około 20% koniecznej do użycia wody zastępujesz sokiem z aronii. Fermentuje dobrze raczej bez problemowo
#10
Posted 30 July 2016 - 18:24
Sergiusz a jak halinka ? Chuda, twarda, dobra ? Podobna do tłustej skepowej ? Wrażenia poproszę
#11
Posted 30 July 2016 - 21:24
Sergiusz a jak halinka ? Chuda, twarda, dobra ? Podobna do tłustej skepowej ? Wrażenia poproszę
Sklepowe są tłuste, bo to halibuty niebieskie (czarne). Norweskie (białe) są stosunkowo chude, dla mnie za chude
Edited by Cpt. Lego, 30 July 2016 - 21:25.
Son of Vikings
#12
Posted 31 July 2016 - 15:29
sorki, dopero wstałem i dojrzewam po weselu. Halinka chuda, ale nie sucha - w konsystencji sklepowej makreli - można rozsmarować na chlebie. Znajomi się zajadali. Osobiście bardziej pasował mi rdzawiec.
#13
Posted 31 July 2016 - 21:18
Rdzawiec mi bardzo pasuje. Smażony mniam, mniam
Son of Vikings
#14
Posted 13 November 2016 - 23:03
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- kaz, Slodziaksos, giaur27 and 1 other like this
#16
Posted 24 December 2016 - 08:52
Wygląda pięknie ! Napisz jak robisz proszę.
#17
Posted 24 December 2016 - 15:12
Pieknie wyglada. Rowniez prosze o sposob wykonania.
#18
Posted 25 December 2016 - 00:10
karkówka 1,4 kg
cukier ok. 1/2 szklanki
sól ok. 1/2 szklanki
przyprawy - co kto lubi, ja użyłem gotowej przyprawy do kabanosów- ma charakter i lekką pikantność
dzień pierwszy
umyta i osuszona ręcznikiem karkówka zostaje natarta i obsypana cukrem - do naczynia szklanego całość streczem i 24 h w lodówce
dzień drugi
wylewamy sok, umyta z cukru i osuszona ręcznikiem karkówka zostaje natarta i obsypana solą - do naczynia szklanego całość streczem i 24 h w lodówce
dzień trzeci
wylewamy sok, umyta i osuszona ręcznikiem karkówka zostaje natarta i obsypana przyprawami - idzie do siatki (niektórzy dają w pończochę) na kij i suszy się 4-5 dni w przewiewnym pomieszczeniu ok 20 stopni C
gotowe- smacznego!
uwaga: można dać więcej soli lecz nie można przegiąć z cukrem, karkówkę przciąłem wzdłuż dla uzyskania dwóch kształtnych batonów i żeby mieć pewność że przejdą przyprawami
#19
Posted 25 December 2016 - 23:16
Wysłane z Tapatalka
#20
Posted 26 December 2016 - 00:06
Prosze kol. rstour o nie traktowanie mojej wypowiedzi jako krytyke czy probe intruktazu, niemniej chcialbym zwrocic uwage ze process w ktorym zostalo ta karkowka zrobiona jest dla mnie ososbiscie raczej nie do przyjecia poniewaz:
cukier jest absorbowany przez mieso 10 X wolniejszym tempie niz sol - wiec 24 godz process trzymania w cukrze nie ma zadnego znaczenia oprocz powierzniowego poslodzenia ktore I tak zaraz jest wymyte (plus cukier jest idealna pozywka dla bakterii). Trzymanie 24 godziny w soli powoduje tylko czesciowe wnikniecie w tkanke miesna soli w powierzchniowych warstwach (to co zostanie po 24 godz. I nie zostanie wyplukanie w trakcie obmywania zostanie w trakcie dojrzewania nieco rozprowadzone w wyniku osmozy w glebsze warstwy miesa ale bedzie to raczej nie wystarczajace do zabepieczenia miesa do dluzszego przechowywania.
1 user(s) are reading this topic
0 members, 1 guests, 0 anonymous users