Będąc w tym roku na Vedze poznałem Andreasa, który oprócz wędkarstwa i myślistwa robi noże ... i wzięło mnie. Po ćwiczeniach /nauce na nożach w kuchni nadszedł czas na pierwszego fileciaka.
#2
Napisano 31 października 2015 - 20:42
#3
Napisano 31 października 2015 - 20:58
głownia nierdzewka, okładziny: drewno padouk (czerwone) i zebrano (brąz) cięte w poprzek, wstawki i nity z nowego srebra, między przekładkami (ponieważ głownia typu hidden tang) zastosowałem czerwoną fibrę. całość olejowana olejem tungowym
#4
Napisano 31 października 2015 - 21:03
Może napisz więcej o materiałach i obróbce.
o samej obróbce co można powiedzieć - cięcie, szlifowanie, przymierzanie, klejenie no i cała zabawa z profilowaniem ( nóż w imadle i heja ręcznie papierem ściernym o różnej gradacji. Masz łódkę więc wiesz jak to wygląda
#5
Napisano 31 października 2015 - 21:39
#6
Napisano 31 października 2015 - 21:39
głownia gotowa - niestety nie mam kuźni, ale mam już zamówioną pod następny projekt (nóż myśliwski) typową hand made. Inna sprawa, że fileciak musi być z nierdzewki i dobrze jak jest elastyczny (choć japońce mają inne zdanie) i raz, że nie znalazłem na razie osoby która by się podjęła wykonania, a dwa, że są na rynku dostępne takie głownie (Lauri, Mora).
#7
Napisano 01 listopada 2015 - 20:35
Fajna robota. I ciekawe hobby.
Jedyny minus jaki widzę to ta broda.
Generalnie bardzo fajna zabawka.
Planujesz może gyuto ?
#8
Napisano 01 listopada 2015 - 21:31
Fajna robota. I ciekawe hobby.
Jedyny minus jaki widzę to ta broda.
Generalnie bardzo fajna zabawka.
Planujesz może gyuto ?
"broda" - co masz na myśli ? Jeśli chodzi o gyuto to ćwiczyłem na jednym z noży kuchennych - pękł na tangu - oprawiłem po skróceniu w wiśnię. Nie odpowiem Ci jak się nazywa, podobny do gyuto, po prostu przyznam, że dobry jest i żal mi go było ( a był też powód do ćwiczeń). nie mogę załączyć foty?! - następny post
#10
Napisano 02 listopada 2015 - 01:01
#11
Napisano 02 listopada 2015 - 14:23
Na innych fotkach widać, że plastisol + mikrofala = guma. Czyli taniej.
chyba nie w tym rzecz, obstawiam, że Slodziaksos miał na myśli utrudnione ostrzenie przy tzw. zamkniętej brodzie - ale już go ostrzyłem i tragedii nie ma.
#12
Napisano 07 listopada 2015 - 00:50
W norge reczne wykonywanie nozy jest bardzo popularne i ma dluga tradycje. Na kazdych targach typu wedkarsko mysliwskich sa stoiska gdzie wykonuje sie noze od A do Z. Jest kuznia gdzie klepia, stoiska gdzie skladaja, ostrza, poleruja i szyja pokrowce. Te wszystkie zwiazane z tym prace wykonuja na miejscu podczas trwania targow. Mozna podpaczyc zapytac czy pogadac. Gotowe noze, polprodukty i elementy mozna nabyc od wielu rzemieslnikow. Niestety za tak piekne przedmioty trzeba w norge slono zaplacic. Przy ktorejs kolejnej wizycie postaram sie o jakies fotki do wgladu.
#13
Napisano 27 grudnia 2015 - 19:38
Prezent dla brata pod choinkę - do prac modelarskich w drewnie
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- kaz, zdrowaczekolada i Tleilax lubią to
#14
Napisano 27 grudnia 2015 - 19:50
Z szyszką zatopioną w akrylu. Na grzyby?
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- giaur27, Tom_S i zdrowaczekolada lubią to
#15
Napisano 01 stycznia 2016 - 20:00
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- Slodziaksos, giaur27, Tom_S i 1 inna osoba lubią to
#16
Napisano 01 stycznia 2016 - 21:28
Sporo porów. chyba źle odpowietrzona żywica, czy tam poliester. Ale pogratulować, fajna pasja.
Wygląda mi na wiśnię, ale może orzech, a może jeszcze inny gatunek drzewa?
Użytkownik Cpt. Lego edytował ten post 01 stycznia 2016 - 21:32
Son of Vikings
#17
Napisano 01 stycznia 2016 - 21:53
pory są , ze względu na strukturę szyszki odpowietrzenie jest problematyczne (to była 5 czy 6 szyszka ). Pracuję nad tym - kończę komorę próżniową - może to da rezultat. Jeśli chodzi o drzewo to palisander. Moje krajowe (wiśnia, korzeń modrzewia, czeczota akacji) jeszcze się suszą i czekają na stabilizację.
- Tom_S lubi to
#18
Napisano 01 stycznia 2016 - 22:31
Właśnie. Wcześniej stabilizacja, a póxniej do żywicy.
Nie masz więcej fajnej czeczoty? Parę klocków egzotyków mogę podrzucić. Ja mam już komorę prózniową, suszy się czeczot dębu, brzozy i buka. To na inserty. Żywica do stabilizacji zakupiona. Jeszcze stary rożen muszę nabyć. Może koledzy mają stary rożen, kuchenkę mikrofalową w garażu i nie używaja?
Son of Vikings
#19
Napisano 01 stycznia 2016 - 22:55
mam "trochę" tej czeczoty akacji - ale jeszcze mokra. Egzotyków też (palisander, padouk i zebrano) - 6-8% wilgotności. Żywica akrylowa jak i ta do stabilizacji też jest. Odpuść mikrofalę kup rożen lub opiekacz. Od mikrofali potrafi się zrobić samozapłon od środka drewienka.
Praktykowałeś już z tym - Stabilizacja a później żywica? Też o tym myślałem, ale zastanawiam się czy nie jest to jednak problem struktury samej szyszki - zamknięte łuski kumulują powietrze.
#20
Napisano 02 stycznia 2016 - 02:39
Mikrofala potrzebna do silikonu.
Ja dopiero raczkuję w temacie stabilizacji. Schnie drewno. Owszem struktura ma tendencję do zatrzymywania powietrza, dlatego odlewy robi się pod ciśnieniem, albo w próżni.
Son of Vikings
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych