Wyjazd sobotni na jezioro
Okonie rano współpracowały chętnie ale w miare jak słońce szło w górę zmieniało sie to na niekożyść
Około południa juz nie udało się złowić nawet jednego. Choć stuknięcia w przynęty były cały czas.
Złowiłem w sumie około 20 okoni gdzie najmniejszy miał 27 cm a największy 36-7cm
Z kolei rano szczupaka nie było widać . Zaczął żerować dopiero po 13.
Wyjąłem trzy szczupaki. Było dodatkowo kilka bardzo krótkich holów ze spadami i kilka brań szczupaków.
Najkrótszy nie załapał sie na foto . Nawet nie wiechał do łódki. Miał około 60 cm
Wszystkie ryby wróciły do wody
Pogoda była bardzo ładna choć według prognozy ciśnienia miało w ciągu dnia spadać powoli w dół co może tłumaczyć słabe brania
Niewątpliwie drugą rzeczą mającą wpływ na słabe wyniki jest fakt że wiosna jest bardzo opóźniona i woda jest bardzo zimna jak na połowę czerwca.