6 odpowiedzi w tym temacie

[martynik]

Ostatnie trzy tygodnie bylem w krotkim rejsie i stalismy trzy dni w Banjul Gambia na zaladunku wiec wyszlem na podboje kulinarne i oczywiscie powedkowac. Wedkowanie skonczylo sie po 40 minutowym holu tarpona ktory jak zwykle mi zwial ale to szczegol. W barze jak to w ogole mozna tak nazwac podala mi pani ich specjal czyli krewetki zapieczone w zoltym serku. Oczywiscie wtargnolem kulturalnie za zaslonke niby kuchnie i tam zdradzono mi przepis. Kraj angielskojezyczny wiec wszystko zrozumialem a nawet zobaczylem . A wiec suszone i namoczone w goracej wodzie grzyby powiedziano ze obojetnie jakie ja potem uzylem mun tak z garsc do tego pol glowki czosnku i garsc orzeszkow ziemnych ja potem uzylem tych ze sklepu wymoczonych z soli. Wszystko to drobno zszatkowac i zapazyc jak przestygnie posypac lekko posolone krewetki obrane w naczyniu zaroodpornym i grubo posypac startym zoltym serem posypac oregano i do piekarnika 200 stopni az ser sie zarumieni i gotowe. A krewetki siwe czyli nie gotowane chociaz chyba te mrozone tez beda dobre.

[giaur27]

Kolejny ciekawy przepis- brzmi smakowicie, ale jakbyś jeszcze jakieś próbki porozsyłał to była by gitarrra

[martynik]

Noooo ni ma sprawy tylko na poczcie wszystki zyzrom hihi. No ale serio .... A ruszta tylki w samolot to wam obiad zrobie !!! Jak przez sniegi i morza to jadziecie na koniec swiata trzy dni ale pod palmy pinc godzin lotu to wom sie ni huhu .... Aaaaaaa rybow tu ni ma no tak to ja juz robia paczki.

[giaur27]

Za miesiąc grzejemy do krainy śniegu... next year cieplejsze klimaty obadamy .

Tylko tam miejscówki mocno zanęcaj, żeby lipy nie było

[martynik]

Dobra bede necil tylko daj znac to wczesniej jakas gorzelnie uruchomie. Kwiatkow nasadze tu wolno.

Użytkownik martynik edytował ten post 03 lipca 2014 - 10:28

[giaur27]

gorzelnia jak najbardziej, caipirinia na kacora i jakoś przetrwamy to wędkowanie

Użytkownik giaur27 edytował ten post 03 lipca 2014 - 14:45

[martynik]

Na kaca mam cos lepszego ale to top secret