Zainspirowany zdjęciami w necie, posiadając 4 niepotrzebne felgi od Skody, namówiłem sąsiada, żeby zrobić sobie 2 paleniska. Zanim się wzięliśmy do roboty z Allegro dotarł kociołek węgierski czyli garnek z pałąkiem i pokrywką. 3 spoiny, 5 minut wycinania kątówką i tak naprawdę więcej było rozkładania sprzętu jak pracy przy tym. Przed pierwszym użyciem takie palenisko trzeba porządnie wypalić bo farba do felg trzyma mocno. Później już nic nie śmierdzi, można grzać zupkę na garnku lub nad żarem piec kiełbaski. Pali się świetnie bo przez otwory w dnie i okienko dochodzi dużo powietrza, wypala się dobrze, na popiół.
pal2.jpg 136,95 KB 1 Ilość pobrań
Palenisko1.jpg 179,15 KB 1 Ilość pobrań
Zupka.jpg 194,8 KB 0 Ilość pobrań