Skocz do zawartości


Zdjęcie

Arańa - Rybka tak niebezpieczna jak smaczna


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
12 odpowiedzi w tym temacie

#1 Baza wedkarska Teneryfa

Baza wedkarska Teneryfa

    Sardynka

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 22 postów
  • MIejscowośćBuenavista

Napisano 07 grudnia 2018 - 11:13

Częstym przyłowem , a dla wielu to cel, jest taka rybka jak Arańa Załączony plik  6874125646_f143f7179b_o.jpg   18,29 KB   5 Ilość pobrań

Rybka ta to prawdziwy przysmak lecz ma 3 kolce, dwa w skrzelach i jeden w grzbiecie, zawierają dawkę 5 do 10 mg toksycznej trucizny.

 

Tutaj jest link strony z opisem. Najlepiej przetłumaczyć przez translator. Jak się ktoś tutaj wybiera to warto

https://yukicompetic...-pez-arana.html

 

Od czasu do czasu będę wrzucał w tym temacie takie ciekawostki


  • Tom_S, easyrider i Pikur lubią to

#2 Cpt. Lego

Cpt. Lego

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 2 010 postów
  • MIejscowośćKwidzyn

Napisano 07 grudnia 2018 - 11:56

U nas zwie się ostrosz drakon


  • longin lubi to

Son of Vikings

gallery_9_133_133259.jpg


#3 longin

longin

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1 430 postów
  • MIejscowośćBędzin

Napisano 07 grudnia 2018 - 12:20

U nas zwie się ostrosz drakon


Gwoli ścisłości! „ U nas „ znaczy w Norwegii!!

Jestem Polakiem gorszego sortu, z ukrytą opcją niemiecką! :tylek: .

Oraz w animalnej części narodu!

 


#4 Baza wedkarska Teneryfa

Baza wedkarska Teneryfa

    Sardynka

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 22 postów
  • MIejscowośćBuenavista

Napisano 07 grudnia 2018 - 13:13

Na łódkach mam takie ustrojstwa Załączony plik  tenaza-araña.jpg   29,42 KB   3 Ilość pobrań bo rybka warta zabrania choć mała. Robię ją na grilu po uprzednim natarciu ziołami prowansalskimi i czosnkiem no i sól, pieprz wiadomo. Tak ok godzinki niech się pomarynuje i na grilla. Palce lizać



#5 Baza wedkarska Teneryfa

Baza wedkarska Teneryfa

    Sardynka

  • Użytkownik
  • PipPip
  • 22 postów
  • MIejscowośćBuenavista

Napisano 07 grudnia 2018 - 13:22

U nas zwie się ostrosz drakon

 


 

U nas zwie się ostrosz drakon

ale takiego ustrojstwa nie macie i też to jest cholerstwo które od razu do wody Załączony plik  piranha.jpg   132,22 KB   6 Ilość pobrań



#6 Sacha

Sacha

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 452 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 07 grudnia 2018 - 15:29

Dawno, dawno temu podczad pobytu w Bułgarii zauważyłem między kostką a piętą dwie małe ranki jakby od ugryzienia oddalone od siebie o ok. 1cm. Nie mam pojęcia czy w wodzie czy na lądzie coś mnie up......ło. Ranki po jakimś czasie się połączyły i była jedna średnicy może 2-2,5cm . Widać było żywe mięso ale nie bolało więc jak się nasypało piasku na plaży to się patykiem wygrzebało i spokój. Po jakimś czasie utworzyła się taka jakby błonka na całej ranie ale dalej nie bolało. Wróciłem do Polski i dzień czy dwa później pojechałem z kolegami na żagle na Mazury. Któregoś dnia uderzyłem tym miejscem o burtę czy którąś wantę i ....... prawie straciłem przytomność z bólu. Jakiś turysta który biwakował na brzegu zawiózł mnie i jednego z kolegów (na wszelki wypadek) do szpitala w Węgorzewie i tam natychmiast lekarz zdecydował się na łyżeczkowanie rany. Kolega siędział mi na nogach i jeszcze pielęgniarka mu pomagała żebym się nie ciskał. Później kumpel wrócił na żagle a ja kilka dni na obserwacji zostałem . Co mnie dziabło do dzisiaj nie wiem. 



#7 Dinet

Dinet

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 371 postów
  • MIejscowośćSzczecin

Napisano 07 grudnia 2018 - 16:35

Współczuje. Tylko kur... takie rzeczy się robi w znieczuleniu miejscowym. Masakra

#8 Sacha

Sacha

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 452 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 07 grudnia 2018 - 18:37

Współczuje. Tylko kur... takie rzeczy się robi w znieczuleniu miejscowym. Masakra

1974 albo 5 , szpital w Węgorzewie , nawet jak mieli środek to nie marnowali na chłopa 18 lat, wytrzymie :rolleyes:. Skrobanie po kości do dzisiaj mi dźwięczy w uszach. 



#9 Cpt. Lego

Cpt. Lego

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 2 010 postów
  • MIejscowośćKwidzyn

Napisano 08 grudnia 2018 - 02:20

Gwoli ścisłości! „ U nas „ znaczy w Norwegii!!

 

"U nas w Norwegii" nazywa się Fjesing  B) 
Po angielsku Weever  :1_miejsce: 

A w Bałtyku też się trafiają, ale rzadko  :faja:  
https://www.hel.ug.e...009/ostrosz.htm


Użytkownik Cpt. Lego edytował ten post 08 grudnia 2018 - 02:37

Son of Vikings

gallery_9_133_133259.jpg


#10 longin

longin

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1 430 postów
  • MIejscowośćBędzin

Napisano 08 grudnia 2018 - 13:25

1974 albo 5 , szpital w Węgorzewie , nawet jak mieli środek to nie marnowali na chłopa 18 lat, wytrzymie :rolleyes:. Skrobanie po kości do dzisiaj mi dźwięczy w uszach. 

Właśnie zaczynałem pracę w 1974 roku, w moim szpitalu jednak mimo wszystko "próbowano", wykonywać zabiegi w znieczuleniu. Najczęściej był to eter. Ale, i na tak zwanego "żywca" też się zdarzało! :o :)

Dziś większość tzw. " macho" majga się na widok igły! Mimo tatuaży na całym ciele. Inny świat, inni ludzie! :mellow:


Jestem Polakiem gorszego sortu, z ukrytą opcją niemiecką! :tylek: .

Oraz w animalnej części narodu!

 


#11 Sacha

Sacha

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 452 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 08 grudnia 2018 - 15:04

Dziś większość tzw. " macho" majga się na widok igły! Mimo tatuaży na całym ciele. Inny świat, inni ludzie! :mellow:

Nie wiem czy "maczo" ale czego się mnie czepiasz :rolleyes:. Jak ja nie lubię zastrzyków  :angry: . Żona nie może pojąć jak ja siadam u dentysty do borowania bez znieczulenia. Ja się bardziej boję zastrzyku niż wiertła. Ostatnio miałem usuwane dwa znamiona u chirurga, prosiłem babę żeby bez znieczulenia ciachneła ale się nie zgodziła. Może i dobrze bo 6 szwów na jednym 2 mniej na drugim. No i faktycznie nic nie czułem  :faja: .



#12 longin

longin

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 1 430 postów
  • MIejscowośćBędzin

Napisano 08 grudnia 2018 - 16:37

Nie czepiam się! Broń Boże!  :)  Powiem więcej podziwiam, jak można dać się skrobać po kości bez znieczulenia! :o

..Dziś większość tzw. " macho" majga się na widok igły! Mimo tatuaży na całym ciele. Inny świat, inni ludzie!

To zdanie nie dotyczy Ciebie. Tylko dzisiejszych tzw. twardzieli! :wacko: Którzy są lekko zniewieścieli!


Użytkownik longin edytował ten post 08 grudnia 2018 - 16:38

Jestem Polakiem gorszego sortu, z ukrytą opcją niemiecką! :tylek: .

Oraz w animalnej części narodu!

 


#13 duńczyk

duńczyk

    Dorsz

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPip
  • 101 postów
  • MIejscowośćleszno

Napisano 07 lutego 2019 - 21:14

Fjesing bardzo dużo tego łowię w duńskich wodach w szczególności nad kattegat, oj smaczna rybka a i też niebezpieczna dwa razy zostałem zaatakowany he he ale tylko kilka godzi dłoń była drentwa, a słyszałem że nawet niektórzy rybacy ladowali w szpitalu z problemami serca i krążenia

Użytkownik duńczyk edytował ten post 07 lutego 2019 - 21:16





Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych