Skocz do zawartości


Zdjęcie

NIE dla ustawy łowieckiej Szyszki!


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
4 odpowiedzi w tym temacie

#1 padonis

padonis

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 474 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 20 stycznia 2018 - 16:21

Jeśli jesteś przeciwko nowej ustawie łowieckiej Szyszki to tu możesz dołączyć do sprzeciwu.

https://petycja.prac...i-do-kosza-2018

W innym przypadku tak się będzie dziać ciągle https://www.fakt.pl/...-z-lasu/f3gmpjn

Użytkownik padonis edytował ten post 20 stycznia 2018 - 16:42

  • Tom_S i longin lubią to

#2 Sacha

Sacha

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 452 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 21 stycznia 2018 - 11:33

Ustawa jest do dupy ale wyganianie czy grzywna 5tys. to dobre dla mediów i tworzenia gównoburzy.

Panowie, na logikę. Kara grzywny :rolleyes: ? do tego potrzebne są dane osobowe. Myśliwy nie ma możliwości wylegitymowania więc skąd weźmie dane ? 

Na podwórku za płotem nikt polowała nie będzie, czy teraz nie polują na prywatnych terenach ? Ależ jak najbardziej. Czy rolnik wie o polowaniu na jego łące czy w jego lesie 3 czy 5km od gospodarstwa ? oczywiście że nie wie. 

Mnie co innego martwi , ustawa mówi o zwalczaniu chorób zakaźnych. To że trzeba odstrzelić dziki z ASF to fakt.

Tylko mnie tak przyszło do głowy : Gruźlica :rolleyes: stwierdzą u jednego żubra albo łosia i stado na odstrzał. Pytanie czy będzie naprawdę chory czy tylko jakieś arcybydlę będzie chciało zapolować. Albo będzie chciał mieć skórę wilka czy rysia ? podadzą że jest podejrzenie wścieklizny czy innej choroby i można walić :angry:


  • kafas lubi to

#3 padonis

padonis

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 474 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 21 stycznia 2018 - 14:02

Chodzi raczej o to, że myśliwi wzywają policję do człowieka, który im przeszkadza i mimo że ten jest na swojej ziemi, lub też jest spacerowiczem po lesie, dostanie mandat. Co do tego, że niby nie polują 100m od domostw, to się nie zgodzę, było wiele takich przypadków a nawet postrzeleń przypadkowych ludzi. https://wiadomosci.g...rokuratura.html Tego jest dużo więcej.
Nie wszystkie dziki są chore, dla zasady nie można odstrzelić wszystkich, a oni chcieli odstrzelić 90% populacji, przy takim odstrzale, jedna taka choroba i dzików nie będzie. Nie wspominając już o pozwoleniu na odstrzał w parkach narodowych, samic z młodymi lub ciężarnych.
Całkiem inną sprawą jest, że dla mnie to nie jest myślistwo tylko egzekucja. Gościu z karabinem, lunetą i często noktowizorem. Strzela do zwierząt, które często wywabił z lasu na łąkę, rozrzucając tam karmę. Może tak by poszedł na polowanie z łukiem albo dzidą.
Wiem, że w ustach wędkarza to brzmi jak hipokryzja, ale ryba ma mimo wszystko większe szanse z wędką niż dzik z karabinem. No i rybę po złowieniu mogę wypuścić, po karabinie nie da się już wypuścić...
Właśnie dlatego nie zgadzam się by jakiś myśliwi polował na mojej ziemi, teraz za mój sprzeciw mogę dostać mandat. Wielu ludzi oddaje sprawę do sądu, by ich ziemie wykluczyć ze strefy łowieckiej, bo inaczej nie mogą egzekwować swych praw na własnej ziemi.

Swoją drogą z tymi dzikami to jest tak jak z puszczą. Szyszko chciał je odstrzelić, bo robią szkody rolnikom, za co związek łowiecki musi płacić rolnikom. Teraz ma inny powód by je zabijać, tak jak i inne zwierzęta. Wszystko dla kasy.
W pyszczy był to konik, jak się nie udało to były cięcia by zapewnić bezpieczeństwo. a chodziło tylko o kasę za drewno i nic więcej.
No ale jakoś się trzeba spłacić swym protektorom...

Użytkownik padonis edytował ten post 21 stycznia 2018 - 14:21


#4 Sacha

Sacha

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 452 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 21 stycznia 2018 - 19:41

Swoją drogą z tymi dzikami to jest tak jak z puszczą. Szyszko chciał je odstrzelić, bo robią szkody rolnikom, za co związek łowiecki musi płacić rolnikom.

To że dziki robią szkody to fakt, widziałem 3 lata temu łąkę ok. 1ha z której połowa została obrócona przez dziki. Sąsiad który tam wypasał krowy musiał 2 dni szpadlem obracać i udeptywać bo krowa korzeń i ziemią jeść nie chce. Rok czy dwa wcześniej zasiał 2ha kukurydzy, dziki zaorały dokładnie. Kasy z odszkodowania krowy jeść nie będą. Jeśli chodzi o ASF - inny sąsiad na wsi chodzi z psami na spacery. W styczniu ub. roku znalazł w okolicach wsi 4 , w pierwszą sobotę lutego ze mną 1 a w niedzielę kolejnego. Ile leżało dalej po łąkach ? ile w lasach ? W sąsiedniej wsi 96 sztuk świń poszło pod nóż bo jedna była chora, u nas sołtysowi 6 zlikwidowano. Powodem była ściółka, u tego hodowcy w Niemirowie chory dzik wlazł w stertę słomy za stodołą którą rozścielano w hodowli. Tam zdechł na ASF , jakieś szczury czy inna zwierzyna ogryzły do czystego szkielet i rozwlokły kości . W/g leśniczego na obszarze całego nadleśnictwa Nurzec Stacja żyło ok. 470-500 dzików a w/g jakiś wyliczeń na tylu km2 powinno być dzików do 250 sztuk. W ub. zimę odstrzelono dużą ilość i w ostatnie lato już zniszczeń nie było. Napisałeś o łukach, myślę że kula lepsza. W Ameryce Płn. popularne są polowania z łukiem lub kuszą : poniżej groty do strzał.Krawędzie są tak ostre że spokojnie mógłbyś się ogolić. Coś takiego wbija się w zwierzę ale nie zabija. Zwierze ucieka a strzała się rusza, grot tnie narządy wewnętrzne.  100gr-red-hunting-and-archery-compound-b



#5 padonis

padonis

    Halibut

  • Użytkownik
  • PipPipPipPipPipPipPip
  • 474 postów
  • MIejscowośćWarszawa

Napisano 22 stycznia 2018 - 21:21

Raczej miałem na myśli tradycyjny łuk a nie wymysły idiotów. Tu Ameryka raczej nie jest najlepszym przykładem. Oczywiście ASF to jest problem i trzeba z tym walczyć, jednak nie na zasadzie "na wszelki wypadek wystrzelajmy wszystkie". Co do szkód rolniczych,zwierzęta mają prawo do życia, radzą sobie tak jak mogą, jeśli ich tereny nie zapewniają im pożywienia, idą tam gdzie ono jest. Nie zapominajmy, że to człowiek zabrał im ich teren, samolubnie zagarnia wszystko wokół siebie i ma jeszcze problem w tym, że zwierzęta upominają się o swoje. Podobnie biali prawie wytępili czerwonych w Ameryce, tak jak wilki, bizony. W Polsce kiedyś bobry, a teraz rysie lub kiedyś tury... Tyle że rysie nizinne są u nas na wymarciu a turów już nie ma.

Nie wiem kto robił te wyliczenia, ale jak ktoś taki jak Szyszko to szkoda gadać... Ten gość stwierdził, że nie zna takiego gatunku zwierząt, które by wyginęło na skutek polowań... Profesor ?!

Użytkownik padonis edytował ten post 22 stycznia 2018 - 21:29

  • kaz lubi to




Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości, 0 anonimowych