To nie jest prosty biznes, więc mogą być różne roszady. Zyskać cenowo, to chyba jeszcze nie
Polskie bazy na Nordkappie
#21
Napisano 04 stycznia 2018 - 02:55
- Mariusz Gjesvaer lubi to
Son of Vikings
#22
Napisano 04 stycznia 2018 - 18:24
To nie jest prosty biznes, więc mogą być różne roszady. Zyskać cenowo, to chyba jeszcze nie :)Bazę
Bazę trzeba utrzymać, nie ma nic za darmo, rachunki za serwis łodzi są w dziesiątkach tysięcy koron, prąd, internet, wywóz śmieci, czynsz za dom, sezon trwa góra 5 miesięcy a trzeba płacić przez dwanaście, podatki i obsługa księgowa, ostatnia wizyta elektryka kosztowała nas 13 tys NOK, wymiana bezpiecznika. Ubezpieczenie to kilkanaście tysięcy NOK, Norwegia to najdroższy kraj w Europie.
#23
Napisano 04 stycznia 2018 - 19:50
Prawda...nie jest łatwo:) mieszkając tu już 8 lat zacząłem się przyzwyczajać do cen i panujących tu warunków.
Klienci zyskują i to wydaje mi się że sporo: coraz to lepsze warunki na bazach, możliwość pływania na nowych pięknych łodziach, a dla tych co pierwszy raz wybierają się w taką podróż zyskują bezcenne przeżycia, niezapomniane widoki, oraz totalne odstresowanie się co za tym idzie kilka lat życia +++ ,a to chyba największa cena Taaakiej ryby!!!
Załączone pliki
- zdrowaczekolada, Tleilax i longin lubią to
#24
Napisano 04 stycznia 2018 - 20:09
Muszę wpaść z wizytą Piotr
- piter_fishingland lubi to
Son of Vikings
#25
Napisano 04 stycznia 2018 - 21:17
Użytkownik Dinet edytował ten post 04 stycznia 2018 - 21:20
- piter_fishingland lubi to
#26
Napisano 05 stycznia 2018 - 11:34
Trochę zimy na weekend.
Załączone pliki
Użytkownik Mariusz Gjesvaer edytował ten post 05 stycznia 2018 - 11:46
- kaz, zdrowaczekolada, Pikur i 2 innych osób lubią to
#27
Napisano 24 stycznia 2018 - 18:17
Na Nordkapp-ie znowu zaczyna świecić słońce nareszcie koniec ciemnicy i sezon 2018 coraz bliżej
Załączone pliki
- kaz, Cpt. Lego, Tom_S i 3 innych osób lubią to
#28
Napisano 24 stycznia 2018 - 21:06
No w końcu. To piknie W marcu będzie już fajowo. Meldujemy się 16.03
Son of Vikings
#30
Napisano 25 stycznia 2018 - 19:55
Inny kraj, inna świadomość, dużo trzeba płacić, ale żaden urzędnik jak widać nie traktuje przedsiębiorcy jak złodzieja.
#31
Napisano 27 stycznia 2018 - 08:26
Niestety u nas pięćdziesiąt lat komuny stworzyło klasę urzędniczą wyróżniającą się cechami - za nic nie odpowiadam, petent tylko mi przeszkadza w ośmiogodzinnym dniu pracy, tendencje do łapownictwa wraz z niepohamowanymi chęciami zajumania czegoś ze wspólnego tortu zwanego majątek państwowy (złapią to i tak raczej nic nie zrobią) , zerkanie na przedsiębiorcę jak na złodzieja ( no chyba, że twardo udowodni, że tak nie jest) itd., itp...
Oczywiście trochę generalizuję, ale wszyscy, którzy mają styczność z urzędami skarbowymi i ZUS-em i innymi U prowadząc własną działalność, choć nie tylko, bo np. starając się o jakieś pozwolenia pewnie nie będą protestować zbyt mocno
...a pomyśleć, że w dwudziestoleciu międzywojennym np. urzędnik złapany na oszustwie lub łapownictwie odpowiadał własnym majątkiem a nawet głową
Użytkownik giaur27 edytował ten post 27 stycznia 2018 - 08:30
#32
Napisano 27 stycznia 2018 - 09:21
Minęło prawie 29 lat od upadku tzw. "komuny", mamy urzędników, którzy nawet nie "powąchali" komuny i co? Jest lepiej? Moze w naszej naturze jest coś nie halo? Moze wcale nie jestesmy takim wspaniałym, przez boga wybranym narodem ?
Żeby było jasne- sam zmagam się z ZUS, US itp. .
- darboch lubi to
#33
Napisano 27 stycznia 2018 - 10:54
Tomek, może...
Może to przyczyna tego, że ludzie ci są wychowankami tamtych w.w.? a "czym skorupka nasiąknie za młodu..." - widzieli i widzą nadal, że nikt nie ponosi odpowiedzialności za czyny "tamtych lat" jak i teraźniejsze.
Może potrzeba jeszcze jednego pokolenia?
Może...
#34
Napisano 27 stycznia 2018 - 11:00
Oby jednego, oby..,. Znaczyłoby to, że na starość doczekamy czegoś może lekko lepszego... Oby .
- giaur27 lubi to
#35
Napisano 27 stycznia 2018 - 11:08
...recepta wydaje się być dość prosta- odpowiedzialność majątkowa, cywilna i karna urzędników... a może tylko się wydaje
#36
Napisano 27 stycznia 2018 - 11:12
Coś w tym jest... Bezkarność "jednego podpisu" , "jednej decyzji" czasami zmienia bieg co najmniej lokalnej społeczności. Rzecz jasna, bez kary dla decydenta...
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych