UWAGA NUREK
#1 Guest_jans_*
Napisano 25 marca 2014 - 20:36
#2
Napisano 25 marca 2014 - 21:22
Kiedys spotkałem takich baranów na fiordzie.
Byłem zw zatoczce fiordu na rybach.
I widziałem zże na brzegu szykują się nurkowie. Jakiś 300-400 metrów dalej.
Jeden z tych baranów posadził dupę na foteliku koło flagi którą powiesili na brzegu. A dwóch wlazło do wody i sie tam taplali.
No i po jakimś czasie postanowiłem zmienić miejsce i powolutku ruszyłem do przodu. W miedzy czasie ci dwaj zgineli mi z oczów ale ten na brzegu siedział i niby pilnował ich.
No i jak sobie płynąłem to hyje jebani wyszli mi centralnie na kursie dobre 300 metrów od flagi. A ten baran na brzegu nawet słowem się nie odezwał. Całe szczęście że płynąłem pyr pyr pyr.
Wyszli mi jakieś 10 metrów przed dziobem. Gdybym popłynął ciut szybciej to obydwaj dostali by śrubą po łbach i wyjechali by w folii do domu. Potem jeszcze się okazało że to polacy.
Jakiś czas później znalazłem ich na innym forum. Ziebałem jak szmaciarzy. Ten co siedział na brzegu wypisywał jeszcze potem durnoty jak to miał wszysko pod kontrolą. Co lepsze jeden z tych dwóch co mi wyszli na kursie twierdził że była bezpieczna odległość i że wiedział jaki mam kurs. Po dzwięku podobno poznał. Debili jeden. Jak tego dokonał skoro wiadomo że w wodzie nadchodzi z różnych stron?
Żeby było lepiej to te swoje nurkowanie urządzili zaraz za wyjściem z mariny gdzie co niektórzy potrafią i mają czym przycisnąć zdrowo
Tak że nie zawsze tylko tam gdzie flaga czy bojka są nurkowie i też zachowują sie niezgodnie z przepisami które obowiązują obydwie strony .
#3
Napisano 25 marca 2014 - 21:59
Nurkowałem wiele lat i wiem jedno - tylko dureń albo kłusol nurkuje bez bojki. Nigdy mi nie przeszkadzało że ciągnę za sobą bojkę, ale też przy wychodzeniu nasłuchiwałem czy nie zbliża się jakaś jednostka pływająca. Wielu ma owe bojki w "poszanowaniu", ale cóż głupich nie sieją.......
#4
Napisano 26 marca 2014 - 09:02
Głupich nie sieją z jednej jak i z drugiej strony...to prawda. Jak zatrzymuję się nad Saltstraumen koło Bodo żeby trochę pospiningować w tych prądach na makrele i seje https://www.visitnor...y-Saltstraumen/ to jest sporo nurków którzy przy brzegach wyławiają stracone pilkery, blachy, woblery i wszystko co zostało na skałach przy brzegu.
#5
Napisano 01 kwietnia 2014 - 18:37
Kiedys spotkałem takich baranów na fiordzie.
Byłem zw zatoczce fiordu na rybach.
I widziałem zże na brzegu szykują się nurkowie. Jakiś 300-400 metrów dalej.
Jeden z tych baranów posadził dupę na foteliku koło flagi którą powiesili na brzegu. A dwóch wlazło do wody i sie tam taplali.
No i po jakimś czasie postanowiłem zmienić miejsce i powolutku ruszyłem do przodu. W miedzy czasie ci dwaj zgineli mi z oczów ale ten na brzegu siedział i niby pilnował ich.
No i jak sobie płynąłem to hyje jebani wyszli mi centralnie na kursie dobre 300 metrów od flagi. A ten baran na brzegu nawet słowem się nie odezwał. Całe szczęście że płynąłem pyr pyr pyr.
Wyszli mi jakieś 10 metrów przed dziobem. Gdybym popłynął ciut szybciej to obydwaj dostali by śrubą po łbach i wyjechali by w folii do domu. Potem jeszcze się okazało że to polacy.
Jakiś czas później znalazłem ich na innym forum. Ziebałem jak szmaciarzy. Ten co siedział na brzegu wypisywał jeszcze potem durnoty jak to miał wszysko pod kontrolą. Co lepsze jeden z tych dwóch co mi wyszli na kursie twierdził że była bezpieczna odległość i że wiedział jaki mam kurs. Po dzwięku podobno poznał. Debili jeden. Jak tego dokonał skoro wiadomo że w wodzie nadchodzi z różnych stron?
Żeby było lepiej to te swoje nurkowanie urządzili zaraz za wyjściem z mariny gdzie co niektórzy potrafią i mają czym przycisnąć zdrowo
Tak że nie zawsze tylko tam gdzie flaga czy bojka są nurkowie i też zachowują sie niezgodnie z przepisami które obowiązują obydwie strony .
Pewnie był dobry z fizyki i zjawisko Dopplera, miał dobrze rozpracowane
Użytkownik Cpt. Lego edytował ten post 01 kwietnia 2014 - 18:37
Son of Vikings
#6
Napisano 01 kwietnia 2014 - 21:24
Co on miał w głowie to nie wiem ( możliwe ze garść trocin)
Jednak bardzo sie cieszę że miałem to przeczucie i nie pojechałem ciut szybciej. Jeszcze zanim ruszyłem to sie rozglądałem po wodzie za bąblami czy nie kręcą się gdzieś na planowanym torze płynięcia. ( bąbli nie było )
Użytkownicy przeglądający ten temat: 0
0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych